• Nauczyciele,  Turcja / Turkey

    W szkole // At school – day 4

    The hotel in Balikesir Anafata Otel is wonderful, close to the town center and very fancy. We are spoiled at breakfast with a wonderful array. After filling myself with olives and cheese Yusuf meets us and drives us to the Balikesir Valiligi Fatma Emin Kutvar Anadoul Lisesi school. We make our way to an impressive office where we meet the principal, she greets us with open arms and a smile though we see she is extremely busy with the day to day. A cup of tea over conversation about world travel and the differences in our countries before we make our way to observe three lessons. First we join Yusuf…

  • Nauczyciele,  Turcja / Turkey

    W drodze do Balikesir // On the way to Balikesir – day 3

    Przed nami dzień pełen wrażeń, jedziemy obserwować pracę w szkole w Balikesir Valiligi Fatma Emin Kutvar Anadoul Lisesi School. Jesteśmy podekscytowani, dlatego nastawiamy kilka budzików na 7 rano, żeby nie zaspać, ale budzi nas zdecydowanie wcześniej wezwanie do powszechnej modlitwy ezan dobiegający z pobliskich minaretów. Jest jeszcze ciemno, wstajemy, szybka toaleta i opuszczamy nasze przytulne mieszkanko w Stambule. Udajemy się do metra, mamy czas, ale boimy się atrakcji po drodze. Miasto dopiero budzi się do życia,  podróż przebiega bardzo sprawnie i jesteśmy na dworcu autobusowym zdecydowanie przed czasem. Możemy wybrać bar, w którym jemy śniadanie – ciasto filo z zapiekanym serem. Do tego oczywiście tradycyjna turecka herbata. Autokar rusza dopiero…

  • Nauczyciele,  Turcja / Turkey

    Rojny Stambuł // Bustling Istanbul – day 2

    Drugiego dnia dzielnie utrzymaliśmy, narzucone przez Janka w sobotni wieczór, marszobiegowe tempo. Uliczkami dzielnicy Fatih, w której mieszkaliśmy, doszliśmy do mostu Ataturka, żeby nim dostać się na drugą stronę. Naszym celem była Wieża Galata. Mimo iż poza sezonem, listopad okazał się atrakcyjnym miesiącem dla turystów i w najbardziej odwiedzanych miejscach w Stambule były tłumy. Ale wystarczyło oddalić się od wieży i zejść parę metrów bocznymi uliczkami, żeby znaleźć się w spokojnej, urokliwej, kolorowej części dzielnicy Karakoy.  Po południu owinięte w chusty poszłyśmy z Urszulą obejrzeć dwa meczety. Jeden zwyczajny, mały, w którym starsza kobieta od razu pokierowała nas w przeznaczone dla nas miejsce na balkonie. Drugi zaś, dużo większy ozdobiony…

  • Nauczyciele,  Turcja / Turkey

    Lecimy do Stambułu // Off to Istanbul – day 1

    English version below Aura portów lotniczych i samolotów jest niesamowita. Nie zwraca się zbyt często uwagi,  że niezwykły porządek i spokój ducha zapewniamy sobie przez oddanie się w ręce drobiazgowo zaplanowanego systemu numerów, strzałek i profesjonalnej obsługi. Dostrzegamy to szczególnie w samolocie – kilka osób z wypisaną na twarzach uprzejmością i bezwzględnością trzyma w ryzach kilkaset zdenerwowanych charakterów. Nikt nie śmie pisnąć słowa sprzeciwu, kiedy koła samolotu dziwnie wibrują podczas startu. Gdybyśmy poczuli coś podobnego ruszając autobusem z przystanku, połowa pasażerów zechciałaby pewnie wysiąść – tu kilka spoconych rąk zaciska się mocniej na oparciach krzesełek, słychać głośniejsze wzdychnięcie, ale zaraz nerwy ustają: obsługa siedzi spokojnie, więc to nie może być…